L: H:

WSTECZ STRONA GŁÓWNA
Zarys wydarzeń \ Lata 1939 - 1942



I okres - wrzesień-październik 1939 roku.


Istnienie na Wołyniu silnie antypolskich grup, które świadkowie nazywają bandami ukraińskimi, ujawniło się w zamieszaniu wojennym września 1939 r., gdy wszystkie siły bezpieczeństwa i administracja były zaangażowane w obronę państwa przed wrogiem zewnętrznym - najpierw Niemcami, później Sowietami.
Do antypolskich wystąpień ze strony Ukraińców dochodziło wprawdzie już w pierwszej połowie września 1939 r., przed agresją sowiecką na terytorium państwa polskiego, ale akty te szczególnie wzmogły się od 17 września 1939 r., pod wpływem propagandy prowadzonej przez agresora, której celem było osłabienie czy uniemożliwienie ewentualnego polskiego oporu.
Wówczas to miały miejsce: zabójstwa oraz rabunki, rozbrajanie pojedynczych i małych grupek żołnierzy, oddawanie w ręce NKWD liczących się w życiu społecznym osób, zastraszanie i poniżanie Polaków, podpalanie gospodarstw. Do aktów terroru i zabójstw dochodziło przez cały wrzesień i pierwsze dni października 1939 r.
Ofiarami zabójstw połączonych z rabunkiem byli żołnierze, policjanci na służbie i policjanci ewakuowani z Polski centralnej i zachodniej, osadnicy wojskowi, leśnicy, uciekinierzy cywilni z Polski centralnej i zachodniej, a nawet Polacy miejscowi, mieszkańcy wsi - ziemianie i chłopi. Atmosfera wrogości wobec Polaków ze strony Ukraińców była już wówczas na tyle silna, że gdyby nie wprowadzenie terroru NKWD zaraz po sowieckiej agresji, morderstwa Polaków na dużą skalę mogłyby wystąpić znacznie wcześniej niż w okresie późniejszej okupacji niemieckiej.
Częstym zjawiskiem były napady dużych grup uzbrojonych Ukraińców na pojedynczych żołnierzy polskich powracających do domów i małe grupki wojska maszerującego na zachód lub wycofującego się w kierunku granicy z Rumunią i Węgrami. Żołnierze byli przez napastników rozbrajani, obdzierani z mundurów oraz mordowani. Zdobyte w ten sposób mundury, pozbawione dystynkcji, oraz broń, były później używane przez UPA podczas napadów na polskie osady 2. Drugą grupą, wobec której powszechnie skierowana była agresja w różnej formie (począwszy od poniżania i zastraszania, a skończywszy na zabójstwach), byli osadnicy wojskowi. Liczną grupę ofiar, lecz mało rozpoznaną, stanowili uciekinierzy z Polski centralnej i zachodniej. Wykonawcami mordów i rabunków byli miejscowi Ukraińcy, zarówno o poglądach nacjonalistycznych, jak i komunistycznych.
Począwszy od 17 września 1939 r. samorzutnie organizowały się tzw. "komitety", które dokonywały u Polaków rewizji i przy tej okazji grabieży mienia oraz aresztowań, by zatrzymanych przekazać później dla NKWD. Pomoc Ukraińców NKWD w aresztowaniach Polaków i wskazywaniu osób i rodzin do deportacji w głąb Związku Sowieckiego miała miejsce także w latach 1940 i 1941.
Rozmiary antypolskich wystąpień w 1939 r. nie są w pełni rozpoznane, a stopień ustalenia zaistniałych w tym czasie aktów terroru i zabójstw jest znacznie niższy niż w pozostałych okresach. Większość morderstw dokonywano poza osiedlami ludzkimi, na wsiach ukraińskich oraz terenach, gdzie mieszkało bardzo mało Polaków, co znacznie zawęziło potencjalną liczbę świadków. Ofiarami byli głównie ludzie nieznani w miejscowych środowiskach, przybysze, a więc ofiary anonimowe, co sprzyjało zatarciu się w pamięci osób mieszkających na Wołyniu szczegółów dotyczących takich przypadków. Wielu świadków, spośród grup najczęściej wówczas będących obiektem ukraińskiej agresji, tj. deportowanych w głąb Związku Sowieckiego, nie dożyło końca wojny, jak i czasów, gdy zaistniały warunki do przekazania relacji.
Z uzyskanego materiału źródłowego wynika, że w 1939 r. doszło do: 155 oraz niesprecyzowanej liczby (+?) różnego rodzaju aktów terroru; 113 i niesprecyzowanej liczby (+?) napadów ze skutkami śmiertelnymi, w których zginęło 1036-1136 3 oraz niesprecyzowana liczba (+?) Polaków. Zabójstw dokonano w co najmniej 86 jednostkach administracyjnych. Wśród zamordowanych było: 222 żołnierzy WP, 130 uchodźców z Polski centralnej i północno-zachodniej oraz niesprecyzowana (+?) liczba ofiar z obu grup i około 70 osadników wojskowych (Tab. 3, 4, 5, 6, 12). W przypadku zamordowanych żołnierzy i uchodźców z Polski centralnej wykazane liczby ofiar są dalekie od rzeczywistych:

Tabela 3. Akty terroru nacjonalistów ukraińskich wobec Polaków, w tym rabunki, podpalenia, usiłowania zabójstw napadów. Jednostki administracyjne jako miejsca popełnienia zbrodni są to jednostki administracyjne najniższego szczebla przedwojennego podziału administracyjnego, a więc: miasta, miasteczka, wsie, kolonie, futory, osady, zaścianki, majątki, folwarki, stacje kolejowe, uroczyska*


* Liczby ustalone na podstawie wykorzystanych źródeł - dane niepełne.
** "+?" oznacza liczbę niesprecyzowaną, oprócz liczby ustalonej, wynikającą z materiału źródłowego.

Tabela 4. Liczby napadów na Polaków ze skutkami śmiertelnymi dokonane przez OUN-UPA i policjantów ukraińskich*


* Liczby ustalone na podstawie wykorzystanych źródeł - dane niepełne.
** "+? " oznacza liczbę niesprecyzowaną, oprócz liczby ustalonej, wynikającą z materiału źródłowego.

Podczas okupacji sowieckiej, po krótkim okresie zbrodniczych napadów ukraińskich na Polaków we wrześniu i w początkach października 1939 r., nastąpił pod tym względem spokój, zakłócany jedynie szykanami ukraińskich komitetów, wiejskich rad i zarządów, rabunkami i donosami Ukraińców do władz sowieckich. Sowieci, w chwili zajmowania ziem polskich zachęcali Ukraińców do rozprawiania się z "polskimi panami i półpankami", jednakże miał to być stan przejściowy, zanim sami nie ustanowili władzy, potem nie tolerowali działań pozostających poza ich kontrolą, a więc nacjonaliści ukraińscy nie mieli możliwości działania w stosunku do Polaków na własną rękę.


II okres - rok 1941 i rok 1942

Poczynając od 22 czerwca 1941 r. okupacja sowiecka została zamieniona na okupację niemiecką. Ludność ukraińska entuzjastycznie witała wojska niemieckie. Budowano bramy powitalne 4, delegacje ukraińskie witały nowych okupantów chlebem i solą. Działacze ukraińscy z okresu okupacji sowieckiej, deklarujący się komunistami, przechodzili metamorfozę i stawali się działaczami nacjonalistycznymi (zob. np. wieś Białka /gm. Berezne, pow. Kostopol/; wieś Kąty /gm. w Szumsk, pow. Krzemieniec/; wieś Staweczki /gm. Olesk, pow. Włodzimierz Woł.) 5. Wraz z wojskami niemieckimi na Wołyń przybyli działacze OUN jako tzw. grupy marszowe (pochidni hrupy) 6. Członkowie tych grup dokonywali mordów na Polakach i Żydach (zob. np. Olganówka Nowa i Stara /gm. Rożyszcze, pow. Luck/; miasto Kostopol), organizowali ukraińską "władzę". Pierwsze dni okupacji niemieckiej w materiałach konspiracyjnych zrelacjonowano następująco: "Zanim jeszcze władze okupacyjne zdołały wydać jakiegokolwiek deklaracje w odniesieniu do okupowanych terenów - OUN (Banderowcy), [na Wołyniu] podobnie jak w Małopolsce Wschodniej, plakatowali odezwy, zapowiadali tworzenie państwa i rządu ukraińskiego oraz wzywające ludność ukraińską do walki z Polakami, Żydami i Moskalami jako wrogami narodu ukraińskiego" 7
Z chwilą wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej prawie na całym Wołyniu natychmiast i samorzutnie zorganizowała się policja ukraińska, zwana najpierw milicją, którą władze niemieckie zaakceptowały, włączając ją w tzw. Schutzmannschaften, i poza uzbrojeniem oraz umundurowaniem wyposażyły w szerokie uprawnienia, np. dokonywania rewizji, aresztowań, przesłuchań, przetrzymywania w aresztach, ściągania kontyngentów, odstawiania do transportu wyznaczonych na przymusowe roboty do Niemiec (zob. przypis 18 do Rozdziału XIII). Chociaż policja ukraińska podlegała Niemcom, w zasadzie nie wtrącali się oni w jej działania w stosunku do Polaków. Policja była obsadzona przez działaczy OUN, w tym członków grup marszowych (pochidnych) - tak na stanowiskach komendantów posterunków, jak i szeregowych policjantów - faktycznie więc realizowała cele OUN. Władza administracyjna niższego szczebla, którą Niemcy pozostawili Ukraińcom, również była opanowana przez OUN. Z punktu widzenia wojskowego Niemcy na Wołyniu nie dysponowali pokaźnymi siłami bezpieczeństwa. W terenie wiejskim sprawowali więc władzę z pomocą i za pośrednictwem policji ukraińskiej 9 oraz ukraińskiej administracji.
Te fakty postawiły ludność polską w szczególnie niekorzystnej sytuacji. Z jednej strony okupant, którego represyjne działania były skierowane głównie przeciw Polakom (i Żydom), a z drugiej strony w większości niechętna lub wroga ludność ukraińska, której sprawujący władzę w imieniu okupanta liczni przedstawiciele byli popierani przez jej większość. Będąca w mniejszości ludność polska (na jednego Polaka przypadało sześciu Ukraińców), w dodatku na wsi przeważnie rozproszona pośród Ukraińców, znalazła się w osaczeniu. Była pod stałą kontrolą policji ukraińskiej (i obserwacją sąsiadów Ukraińców), co było przez policję wykorzystywane do eliminowania organizowania działalności konspiracyjnej i zbrojenia się. Policjanci dokonywali częstych rewizji polskich domów w poszukiwaniu broni (posiadanie broni przez Polaków było zagrożone karą śmierci), pod różnymi pretekstami aresztowali mężczyzn, których po ciężkim pobiciu wypuszczali z aresztu lub pod różnymi oskarżeniami przekazywali do więzień w miastach. Tymczasem gromadzeniu broni przez ludność ukraińską nikt nie przeszkadzał - pobojowiska po starciach niemiecko-sowieckich w czerwcu 1941 r. zostały przez nią spenetrowane z dobrymi efektami.
Już w 1941 r. Ukraińcy jawnie demonstrowali zamiar wyniszczenia Polaków. Policja ukraińska śpiewała podczas marszów: "Smert', smert', lacham smert', smert' moskowśko-żydiwśkij komuni" ("Śmierć, śmierć, Polakom śmierć, śmierć moskiewsko-żydowskiej komunie"), a tę samą piosenkę (jak i inne o podobnej wymowie) śpiewały później oddziały UPA, co świadczy o długo przygotowywanym planie eksterminacji Polaków 1°. Tuż po zajęciu przez Niemców Wołynia nacjonalistyczni działacze rozwiesili w wielu miejscowościach plakaty wzywające do zniszczenia Polaków i innych narodowości 11. Z miejsca OUN Bandery przystąpiło do systematycznego uświadamiania ludności ukraińskiej o konieczności wyrżnięcia wszystkich, którzy nie są Ukraińcami (zob. np. kolonia Kamionka Nowa, gm. Ludwipol, pow. Kostopol). Byli w to wciągnięci również duchowni prawosławni (zob. np. wieś Chorłupy, gm. Ołyka, pow. Luck). Wobec Polaków i Zydów Ukraińcy zaczęli demonstrować wrogość i izolować się. Prawdopodobnie w tym czasie agitacja antypolska nie osiągnęła jeszcze pożądanego nastroju społecznego, ponieważ nie było wówczas zbrodni na Polakach na większą skalę.
W pierwszym roku okupacji niemieckiej, a głównie w pierwszych tygodniach, Ukraińcy dokonali co najmniej: 40 aktów terroru wobec ludności polskiej, 24 napady ze skutkami śmiertelnymi w 17 jednostkach administracyjnych, w których zginęło 41 osób i liczba niesprecyzowana (+?) (Tab. 3, 4, 5, 6). Chociaż nie jest to pełny rejestr popełnionych w tym czasie zbrodni, ale biorąc pod uwagę wymowę prowadzonej w tym czasie antypolskiej agitacji, liczby dotyczące faktów ustalonych nie są wysokie. Wydaje się, że agresja skierowana została wtedy głównie przeciwko Żydom.

Tabela 5. Liczby Polaków zamordowanych przez OUN-UPA i policjantów ukraińskich w latach 1939-1945*


* Liczby ustalone na podstawie wykorzystanych źródeł - dane niepełne.
** "+?" oznacza liczbę niesprecyzowaną, oprócz liczby ustalonej, wynikającą z materiału źródłowego.
1 W tym 3 osoby z całkowicie wymordowanych rodzin polsko-ukraińskich.
2 W tym 277 osób z całkowicie wymordowanych rodzin polsko-ukraińskich i 2 rodziny polsko-czeskie.
3 W tym 23 osoby z całkowicie wymordowanych rodzin polsko-ukraińskich.
4 W tym 303 osoby z całkowicie wymordowanych rodzin polsko-ukraińskich.
5 W tym 221 Polaków zamordowanych przez policjantów ukraińskich
6 W tym 131 osób zamordowanych przez policjantów ukraińskich.

Wydarzenia z pierwszych dni i tygodni okupacji niemieckiej były następnymi, po wydarzeniach z 1939 r., zwiastunami zbliżającej się totalnej eksterminacji Polaków.
Rok 1942 r. był rokiem ostatecznej zagłady wołyńskich Żydów, w której obok Niemców masowo uczestniczyli Ukraińcy, dla Polaków - rokiem terroru, niepokoju i początkiem eksterminacji.
Żydzi, będąc świadomymi swego końca, tak przed likwidacją gett, jak i po niej ostrzegali Polaków, że spotka ich ten sam los. Bezpośrednio po tzw. Aktaonen, a gdzieniegdzie w trakcie ich trwania, Ukraińcy odgrażali się Polakom: "Skończyliśmy / skończymy z Żydami, zabierzemy się za was" (zob. np. wieś Tołpyżyn w gm. Boremel, pow. Dubno). Choć były to kolejne sygnały o planowanym w stosunku do Polaków ludobójstwie 12, większość wołyńskich Polaków nie chciała wierzyć, że może to nastąpić.
W drugiej połowie roku 1942, w okresie organizacji UPA, Polacy zauważali gromadzenie się w masywach leśnych zbrojnych grup Ukraińców. OUN zintensyfikowała akcję propagandową. Po wsiach ukraińskich, często w nocy, odbywały się zebrania. Do nielicznych Polaków z zebrań tych zaczęły docierać wiadomości o "uświadamianiu" chłopów ukraińskich przez działaczy OUN, że dopóki choć jeden Polak będzie na ukraińskiej ziemi, to nigdy nie będzie samostijnej Ukrainy, a więc o konieczności pozbycia się wszystkich Polaków. Agitacji towarzyszył terror, którego celem było podporządkowanie się ludności ukraińskiej wytyczonym przez OUN zadaniom 13.
W tym czasie nasiliły się, dokonywane od początku 1942 r., mordy pojedynczych Polaków i rodzin polskich. Zabójcami byli ukraińscy policjanci i Ukraińcy-cywile związani z którymś z nacjonalistycznych ugrupowań, czy też podjudzeni przez nacjonalistów. Morderstwa te miały miejsce prawie we wszystkich powiatach Wołynia, co wskazywałoby na zorganizowaną akcję. Nie w pełni jest wiadome, czym kierowali się nacjonaliści ukraińscy w wyborze ofiar: wśród ofiar obok osób niewygodnych dla nacjonalistów (np. leśnicy w rejonach opanowanych przez oddziały UPA, osoby, które w społecznościach polskich cieszyły się autorytetem i osoby podejrzane o organizowanie konspiracji), byli mieszkańcy wsi, niczym nie wyróżniający się, w tym kobiety i dzieci. Wśród ofiar policjantów ukraińskich były osoby (rodziny) udzielające pomocy Żydom lub o nią podejrzane. Obok napadów, w wyniku których ginęli Polacy, były napady rabunkowe. Właściwym celem części napadów rabunkowych był zamierzony mord, do którego nie dochodziło, gdy potencjalna ofiara uciekła. Terror policji ukraińskiej i bojówkarzy nacjonalistycznych nasilał się. Np. w gminach Stepań i Stydyń powiatu kostopolskiego od jesieni 1942 r. Polakom wolno było poruszać się tylko na podstawie przepustek wydawanych przez policję ukraińską. Owych przepustek żądali tak policjanci, jak i bojówkarze ukraińscy, patrolujący drogi. Dla celów OUN został też wykorzystany pobór na przymusowe roboty do Niemiec: administracja ukraińska wraz z policją typowała do wyjazdu oprócz młodzieży byłych rezerwistów, dawnych członków Związku Strzeleckiego, pracowników administracji, a więc osoby szczególnie przydatne dla przyszłych samoobron.
Liczbowe ujęcie opisanych wydarzeń dotyczących Polaków w 1942 r. przedstawia się następująco: ustalona liczba aktów terroru wynosi co najmniej 58, liczba napadów ze skutkami śmiertelnymi - 127 oraz liczba niesprecyzowana (+?), zamordowanych zostało co najmniej 301 Polaków w 101 jednostkach administracyjnych (Tab. 3, 4, 5, 6).
Liczba ustalonych przypadków zabójstw, napadów rabunkowych i innych aktów terroru w 1942 r. jest niższa od liczby czynów faktycznie popełnionych. We wszystkich relacjach, w których świadkowie starali się odtworzyć przebieg wydarzeń na Wołyniu i wskazać na początek rozprawy z Polakami, zaznaczali oni, że tym początkiem były morderstwa pojedynczych osób i rodzin w 1942 r., zwłaszcza pod koniec roku. Ale z powodu zatarcia się w pamięci obrazu wydarzeń nie wszyscy byli w stanie podać dokładnie szczegóły i przypadki, prawdopodobnie dlatego, że początkowo przypadków tych nie uważano za znak początku mordów masowych, raczej podejrzewano, że tłem są porachunki osobiste. Jako fakt należy przyjąć, że zjawisko to było powszechne, skoro tak mocno utkwiło w pamięci świadków, a jego rozmiary były znacznie większe niż wynika to z ustaleń po kilkudziesięciu latach.

Tabela 6. Liczby jednostek administracyjnych, w których Polacy zostali zamordowani przez nacjonalistów ukraińskich*.


* Liczby ustalone na podstawie wykorzystanych źródeł - dane niepełne.
1 Liczby w tej kolumnie nie są sumą liczb miejscowości z poszczególnych lat, ponieważ w części miejscowości Polacy zostali zamordowani w różnych latach.


Z zebranych informacji wynika, że rok 1942 r. był okresem przygotowań do ludobójczych akcji roku 1943. Morderstwa pojedynczych osób i rodzin były prawdopodobnie testem OUN, która sprawdzała, jakie będą na to reakcje Polaków, czy ujawnią się organizacje, które są przygotowane do obrony lub atakowania, czy kontrakcją nie będą odwety. Nie jest wykluczone, że OUN liczyła właśnie na jakieś kontrakcje ze strony polskiej, które można byłoby wykorzystać propagandowo, to znaczy twierdzić, że to Polacy pierwsi wystąpili przeciw Ukraińcom i dlatego Ukraińcy musieli się bronić. Taką kłamliwą wersję wydarzeń przedstawiają obecnie ukraińscy historycy, mimo że nigdzie podstaw do takich twierdzeń Polacy nie dostarczyli. Możliwe jest również, że napady w 1942 r. miały na celu zastraszyć polską społeczność, wyeliminować jednostki zdolne do kierowania ludnością polską i utrudnić lokalnie organizowanie zbrojnej obrony.


Materiały pochodzą z książki Władysława i Ewy Siemaszków pt. "Ludobójstwo".

 DO GÓRY   ID: 24090         

WSTECZ

   
Fundacja Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego
al. Mickiewicza 22 (biuro: ul. Syrokomli 21) 30-059 Kraków, tel./fax +48 (012) 421-20-78
e-mail: Webmaster plok@poczta.fm      Odwiedź nas na: SOWINIEC.COM.PL